Rynek dóbr luksusowych w Polsce ma się dobrze – jego wartość w ub.r. wzrosła o 24,6 proc. wobec 2023 r. i wynosiła na koniec 2024 r. 55,6 mld zł (dane za raportu KPMG „Rynek dóbr luksusowych w Polsce”).
Największą jego część stanowią luksusowe samochody, ale rośnie udział hoteli i SPA. Rynek nieruchomości premium i luksusowych wzrósł w 2024 r. o 6,7 proc., osiągając 3,5 mld zł. Powyżej 1 mln zł rocznie zarabia już ponad 73 tys. osób. To potencjalni nabywcy nieruchomości premium i de lux.
Deweloperzy oceniają, że rynek takich mieszkań w Polsce dopiero się rozwija, a wiele inwestycji jedynie aspiruje do miana luksusowych. Największą ofertę luksusowych apartamentów mają obecnie Trójmiasto i Warszawa oraz nadbałtyckie miejscowości i to w tych miejscach padały w minionym roku rekordy w transakcjach. W Sopocie, Kołobrzegu i Świnoujściu ceny sięgają 30–50 tys. zł/m² (najdroższe z widokiem na morze). Pod względem liczby nowatorskich projektów dominuje Trójmiasto – Gdańsk i Gdynia z obiektami z prywatnymi marinami, Sopot z apartamentami kilkukrotnie droższymi niż np. na hiszpańskim wybrzeżu.
Rynek nieruchomości premium w Polsce odnotował wprawdzie w minionym roku delikatny spadek (sprzedaż na poziomie 3 tys. apartamentów), ale spadek wynika z zestawienia z rekordowym 2023 rokiem. Poza tym rośnie podaż i konkurencja deweloperska, niemniej w tym segmencie ceny nie spadają. Szacuje się, że na koniec minionego roku na rynku było w sprzedaży 5,3 tys. apartamentów premium.
Wielu klientów tego segmentu traktuje takie inwestycje kolekcjonersko i nie jest to ich pierwsze mieszkanie – posiadają także nieruchomości za granicą. Inni nabywcy kupują je dla siebie, swoich dzieci, a nawet wnuków. Pozostali dokonują zakupu w celach inwestycyjnych, wiedząc, że takie produkty tylko zyskują na wartości.
Zamożni Polacy też częściej interesują się nieruchomościami za granicą, traktując je jako sposób na dywersyfikację aktywów i zabezpieczenie majątku. Jednocześnie krajowy rynek premium staje się coraz bardziej konkurencyjny, a deweloperzy dostosowują swoje oferty do oczekiwań wymagających klientów. Poza Warszawą, Krakowem i Trójmiastem deweloperzy odkrywają potencjał Poznania czy Łodzi. Ich uwagę przykuwają zwłaszcza obiekty zabytkowe położone w atrakcyjnych lokalizacjach i wymagające wizjonerskich pomysłów i adekwatnej realizacji.
Nie wszystko luksusem, co się tak nazywa
Wśród ofert aspirujących do miana luksusowych zdarza się znaleźć te, które niezasłużenie posługują się tym określeniem. Nieruchomość można uznać za luksusową, gdy:
- położona jest w prestiżowej lokalizacji, tj. unikalnej, atrakcyjnej komunikacyjnie, a jednocześnie zapewniającej ciszę czy intymność oraz zieleń wokół,
- została wybudowana i wykończona z wysokiej jakości materiałów, takich jak naturalny kamień, drewno egzotyczne, metale szlachetne, szkło o wysokiej przejrzystości,
- została zaprojektowana ponadprzeciętnie funkcjonalnie, a jednocześnie niezwykle estetycznie, i by spełniać wysokie wymagania mieszkańców (np. prywatne strefy spa, ogrody, wellness, basen itp.),
- jest ekskluzywnie wyposażona – designerskie meble, dzieła sztuki, ręcznie robione dodatki, wyposażenie AGD z najwyższej półki,
- widać dbałość o detale oraz dobrostan mieszkańca na każdym kroku,
- uwzględniono ekologiczne oraz najnowsze technologiczne rozwiązania dodające komfortu i bezpieczeństwa mieszkańcom.
Co ważne – wszystkie te elementy muszą wystąpić razem. Nie ma tu miejsca na kompromisowe „lub”.