Parki handlowe to w ocenie inwestorów obecnie dobra inwestycja – mniej dotknięta konsekwencjami inflacji niż nieruchomości biurowe i magazynowe. Jak wygląda ten rynek w Polsce?

Za nami lata zachwytu wielkimi centrami handlowymi, zwanymi galeriami handlowymi. Okres pandemii obnażył ich słabe punkty i wiele z nich do dziś nie wróciło do wyników sprzed pandemii. Tymczasem ten sam okres gospodarczego przestoju pozwolił na docenienie retail parków – obiektów, które skupiają mniejsze powierzchniowo sklepy z artykułami codziennych potrzeb lub dóbr łatwiej zbywalnych nawet w mniejszych ośrodkach miejskich. Odrębne wejścia i brak części wspólnych (a co za tym idzie i kosztów) i podmioty z związane z handlem artykułami pierwszej potrzeby to kolejne atuty parków handlowych, które w mniejszym stopniu dotknęły problemy związane z wyższą inflacją.

Zgodnie z raportem JLL i Trei  na temat parków handlowych w połowie ub.r. w Polsce funkcjonowało 600 takich obiektów o powierzchni co najmniej 2000 mkw. Łączna podaż tej przestrzeni wynosiła wówczas ponad 3,6 mln mkw., z tego ponad 2,6 mln mkw. przypada na parki handlowe, a 958 tys. na centra typu convenience. W ciągu 12 miesięcy w ramach 57 inwestycji na rynku pojawiło się 376 tys. mkw. powierzchni – 31 tradycyjnych i regionalnych parków handlowych oraz 26 centrów convenience.

Jak podaje „Puls Biznesu”, w minionym roku inwestorzy wydali więcej „na obiekty handlowe, wśród których dominowały właśnie retail parki, niż na biura. Pod względem łącznej wartości te aktywa ustępowały jedynie magazynom. Takie obiekty mają przeważnie od 5 do 10 tys. mkw. i różnią się przede wszystkim składem najemców i lokalizacją. Wartość pojedynczej transakcji waha się od 7 do 15 mln euro”.

Jedną z przyczyn wzrostu zainteresowania tym segmentem rynku jest przyjaźniejsza polityka banków jako kredytodawców – jeszcze niedawno banki preferowały finansować jeden duży biurowiec niż kilka niedużych obiektów handlowych. Teraz jednak często doceniają dywersyfikację portfela inwestora i rozproszenie ryzyka, które umożliwia właśnie inwestycja w parki handlowe w różnych miejscowościach. Niemniej banki mają też swoje wymogi – podobnie jak w przypadku wszystkich innych inwestycji na rynku nieruchomości są nimi kryteria ESG. W praktyce oznacza to, że nowe obiekty muszą być budowane z zastosowaniem nowoczesnych i ekologicznych rozwiązań pozwalających na oszczędność zasobów naturalnych, umożliwienie dojazdu ścieżką rowerową itp. kwestie, na których wcześniej niekoniecznie skupiano uwagę, dziś zaś są jednym z kryteriów uwzględnianych w inwestycji. W przypadku istniejących obiektów trudniejsze i bardziej koszto- oraz czasochłonne jest ich przystosowanie pod wymogi ESG.

Parki handlowe są ostatnio na celowniku poważnych inwestorów. Jednym z nich jest Newgate Investment, w którego portfelu jest 29 nieruchomości handlowych o powierzchni ponad 129 tys. mkw., wynajętych w 99%. Firma planuje inwestycje w kolejne parki handlowe, dzięki którym chce w ciągu 4 lat urosnąć o 150% i podnieść wartość inwestycji do ok. 400 mln euro.

Według informacji eksperta „Pulsu Biznesu” obecnie parków handlowych poszukuje w Polsce ok. 20 inwestorów.